Zaczynam od rozmowy z pacjentem. Ustalamy, czego pacjent potrzebuje, jakie są jego problemy i co chciałby naprawić. Na tym etapie służę swoim doświadczeniem i wyjaśniam skąd mogły się wziąć kłopoty. Razem zastanawiamy się nad wszystkimi metodami, które mogą pomóc i wybieramy najbardziej odpowiednią.

Od tej pory na każdym etapie leczenia towarzyszy mi wizja celu. Umiejętność wykonania takich prac protetycznych jak szczelna korona, most, licówka, inlay, overlay, onlay, wkład koronowo-korzeniowy, proteza ruchoma, proteza na zatrzaskach i zamkach, prace na implantach, estetyczne warstwowe odbudowy kompozytowe, itd uważam za oczywistość, są to podstawowe narzędzia których używam do zrealizowania konkretnej szerszej koncepcji leczenia.

Skąd takie podejście? W czasie naszego życia przechodzimy wiele różnego rodzaju ingerencji w nasz zgryz. Poczynając od leczenia ortodontycznego, poprzez prace protetyczne takie jak korony, mosty, kończąc na zwykłych wypełnieniach. Każde z tych działań może zaburzyć delikatną równowagę naszego układu żucia.

Problemy może spowodować suma wielu drobiazgów, ale może to być też opóźniony efekt większego leczenia z przeszłości. Objawy bywają oczywiste (bolące, starte lub pękające zęby, bolące szczęki, mięśnie, klikające stawy, wypadające plomby), nierzadko jednak ciężko laikowi powiązać je ze źródłem problemu (bóle głowy, uczucie zmęczonej twarzy, zaburzenia równowagi, problemy ze słuchem, zaburzenia postawy ciała i wiele innych).

Zdarza się, że pacjenci szukają pomocy u wszelakich specjalistów od laryngologów, neurologów, fizjoterapeutów aż do psychologów… Mimo, że przechodzimy rutynowe kontrole u swoich dentystów, mało który z nich umie spojrzeć na nas z szerszej perspektywy i rozpoznać realne potrzeby lecznicze swoich pacjentów zamiast zajmować się samymi zębami.

Tu właśnie się wyróżniam spośród większości stomatologów. Dzięki swojemu holistycznemu podejściu do leczenia jestem w stanie dotrzeć do źródła kłopotu i zaradzić mu na dużo głębszym poziomie, nierzadko poprawiając pozornie niezwiązane z problemem aspekty życia pacjenta.

Mam szczęście pracować w zespole składającym się z chirurga, ortodonty, endodonty, periodontologa, stomatologa zachowawczego, higienistki, fizjoterapeuty, rehabilitanta. Bywa, że w leczenie trzeba zaangażować kilkoro z nich… A w innym przypadku wystarczy wnikliwe badanie, drobna korekta i kłopoty same znikają.

Podpis